Przyroda budzi się z zimowego letargu, a nasze psiaki cieszą się promieniami wiosennego słońca. Aslan o dziwo nadal rośnie i wciąż jest nieporadnym szczeniakiem, który wszytko musi poznać, dotknąć, powąchać lub zjeść. Czasem chce się powiedzieć: "Aslan w składzie porcelany". Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak bardzo ta modyfikacja znanego powiedzenia pasuje do naszego młodzika.
Oczywiście im cieplej się robi, tym więcej sierści zrzucają nasze berneńczyki. Kupiliśmy Furminator i muszę przyznać, że wcale nie kłamią, co do jego skuteczności. Byleby teraz zachować jakąś regularność w wyczesywaniu tych potworków...
Aslanek ma dużo energii, ale jak każdy szczeniak, kiedy już się zmęczy, zasypia w przedziwnych pozycjach :) W lesie i w ogrodzie szaleją razem z Almą, a Mucha pilnuje, by za bardzo nie broiły.
Czasem całą trójkę uda się zagonić do roboty i jest z nich pewien pożytek. Poniżej nietypowy zaprzęg.
A oto jak w przybliżeniu wyglądają proporcje w tej śmiesznej trójce. Alma wyszła na trochę większą, niż jest, ale jeśli chodzi o Aslana i Muchę to w rzeczywistości właściwie tak właśnie wyglądają. I pomyśleć, że to ta najmniejsza kontroluje całą paczkę?