Ostatnie dni przyniosły ze sobą późną jesień, a niektórzy powiedzieliby, że wczesną zimę. Grudzień w Białym Błocie otulił nas lekkim mrozikiem. Aslan i Alma doskonale czują się
o tej porze roku, a spadająca temperatura bynajmniej nie ochładza ich temperamentów.
Cały dzień chętnie siedzą w ogródku, a gdy woła się je do domu najczęściej ociągają się
lub próbują ucieczek poza pole widzenia. Od czasu do czasu zajrzą przez okno,
żeby sprawdzić co się dzieje w domu i czy może uda się wyprosić jakieś psie ciasteczko.
o tej porze roku, a spadająca temperatura bynajmniej nie ochładza ich temperamentów.
Cały dzień chętnie siedzą w ogródku, a gdy woła się je do domu najczęściej ociągają się
lub próbują ucieczek poza pole widzenia. Od czasu do czasu zajrzą przez okno,
żeby sprawdzić co się dzieje w domu i czy może uda się wyprosić jakieś psie ciasteczko.
Gdy przyjeżdża Mucha, wspólnie szukają okazji do złapania jakiegoś smakowitego kąska. Coś mi mówi, że w parze z tymi wielkimi apetytami przyjdą wielkie mrozy.
Zobaczcie jaki ten nasz Aslan ogromny - poniżej zdjęcie z Almą i Muchą pod drzwiami
spiżarni (w psim rozumieniu: "tam, gdzie trzymają przysmaki").
Zobaczcie jaki ten nasz Aslan ogromny - poniżej zdjęcie z Almą i Muchą pod drzwiami
spiżarni (w psim rozumieniu: "tam, gdzie trzymają przysmaki").
Asia